Przed paroma miesiącami przedłużyłem umowę z moim dostawcą internetu - firmą Play, na nielimitowane LTE. Dokładnie rzecz ujmując, takie prawdziwe NoLimit, zanim jeszcze pojawiały się klauzule o możliwości przycięcia transferu po przekroczeniu 100GB. Jednak dopiero przed paroma tygodniami postanowiłem zmienić sprzęt na taki który obsłuży prędkości LTE. Przypomnę, że dotychczas pracował u mnie zestaw Tp-Link TL-MR3420 v 1.2 wraz z modemem Huawei e3131s-2 oraz anteną Cybertech HSPA+/3G/UMTS2100 8dBi. Obecnie posiadam zestaw w następującej konfiguracji:
Do wczorajszego południa żyłem w przekonaniu, że dałem ciała kupując tani router, który przycina mi transfer LTE. Z takim opiniami spotkacie się w internecie zarówno w temacie zakupionego przeze mnie D-Link DWR-116, jak też w przypadku najnowszej odsłony budżetowego routera Tp-Link TL-MR3420. Czy internety mają rację? Mają. Aaaale... Można naprawić ten stan rzeczy. W przypadku Tp-Linka wystarczy zakup aktywnego HUBa. Natomiast w przypadku D-Linka należy zaktualizować firmware. Banalne prawda? Aaaale... jedynym miejscem gdzie znajdziemy najnowsze firmware w wersji 1.05(EU)b03 jest niemiecka wersja językowa witryny producenta. Mój router posiadał fabrycznie najnowsze dostępne dla naszego regionu firmware w wersji 1.04, a mimo to maksymalny transfer wynosił 15-16 Mb/s podczas gdy na modemie podpiętym bezpośrednio do komputera bez problemu dochodził do 30-35 Mb/s, Po aktualizacji firmware transfer w zależności od obciążenia łącza wygląda jak poniżej: