Wpisy pojawiają się z coraz mniejszą częstotliwością. Powodów jest kilka: 1) pogoda i związany z nią brak komfortu termicznego podczas przebywania w domu 2) $$$ 3) po trosze mniejsze chęci bezpośrednio powiązane z pkt 1 i 2 🙂 Ale dzieje się, dzieje. Nie siedzimy w moim domu rodzinnym zajadając się chipsami i lodami w oczekiwaniu na wiosnę i powrót do prac remontowych. Wręcz przeciwnie, jeśli tylko jest taka sposobność to obieramy kierunek -> DOM. Ponieważ od ostatniego wpisu minęło trochę czasu mogę pominąć parę prac, które zostały dokonane w tym okresie,, ale z tych które pamiętam są to:
- zamówiony kontener 5m^3 (283 zł brutto), wypełniony po brzegi przez doskonale zorganizowaną grupę roboczą w składzie: tata Wojtek, mama Ewa, żona Ola i ja - Piotrrrr
- w/w zaowocowało oczyszczeniem całego frontu przed domem! Vuala, teraz można swobodnie przejść do schodów, do auta i nawet skorzystać z kanału.
- przymocowane panele ogrodzeniowe do podmurówki (silny wiatr potrafił zsunąć panele...)
- kręgi studni obrobione zaprawą
- przycięte drzewa (5 szt.) przed domem (każde o ok 2 m).
- rozebrany częściowo komin i złożony z powrotem na nowej zaprawie.
- uszczelniony dach dysperbitem (wzdłuż kominów oraz na łączeniach)
- wycięte stare rury w kotłowni, odłączone piece (gazowy oraz węglowy) od kominów oraz założone pianki na rury CO,CWU w kotłowni
- wykonana elektryka w spiżarni oraz kotłowni wraz z wyprowadzeniem wiązki pod wiatę
- zamówione okna! W tym oczywiście najbardziej oczekiwana - suwanka tarasowa, 2 witrynowa o łącznej szerokości 3,6 metra 🙂
- wybrany kominek... czeka na zamówienie 🙂
Parę zdjęć z aktualnego wyglądu stanu zaawansowania prac remontowych
[box type="download"]Aktualizacja 27.10.2012[/box]
Postanowiliśmy wykorzystać w 100% kontener na gruz i w pierwszy tegoroczny ścieg zbiłem tynki w kiedyś: łazience i kuchnia, a w przyszłej: łazience i wc. Przy okazji odsłoniła nam się ściana kominowa z pięknej czerwonej cegły co zaowocowało gorącą dyskusją nad pomysłem zaaranżowania jej w jakiś ciekawy pomysł, oczywiście na "surowo" 🙂 *zdjęć z tego wydarzenia niestety nie będzie.